..does it hurt to be dead? Burdel w mej głowie.. jak w damskiej torebce..

2Mar/10Off

Down umarł w klatce

przy całym szacunku dla zmarłej osoby zastanawia mnie dlaczego bartoszyczanie tak często srają we własne gniazdo? z bezsilności? czy już naprawdę nie można uzyskać znikąd pomocy i trzeba wzywać ogólnopolskie media, by sprawę nagłośniły? z tego co pamiętam pierwsze wielkie morderstwo zostało pokazane przez tvn w programie Marcina Wrony (ur. 1969) "Pod Napięciem". programu już dawno nie ma, Wrona jeździ po świecie, a mieszkańcy nadal upubliczniają swoje brudy.

w takim świecie żyjemy?

a tak w ogóle to wydawało mi się, że żyjemy w takich czasach, w których upośledzenie umysłowe/ruchowe (zespół Downa, porażenie mózgowe i inne tego typu) nie jest dyskryminowane w społeczeństwie i może spokojnie w nim funkcjonować. wnoszę, że mieszkańcy mojego rodzinnego miasta muszą się jeszcze wiele nauczyć.

pozwalam przeczytać również to:
- pingping nie żyje
- w marcu jak w garncu.
- skąd się bierze ziarnica ?
- eutanazja starych ludzi
- przełom w badaniach nad hiv
Comments (0) Trackbacks (0)

Sorry, the comment form is closed at this time.

Trackbacks are disabled.