11Feb/10Off
bo jej oko ucieka
wiem, miało być wczoraj i tak w ogóle to było na Onecie ;-) jakiś arab, rzekomo ambasador, chce ślub unieważnić, bo jego małżonka w końcu odkryła przed nim swoją twarz, skrywaną oczywiście przed ślubem jak to wśród Arabów bywa - nikabem. i się panu Arabu nagle odechciało, bo jego małżonka ma zeza, a takiej to on nie chce, bo gdyby wiedział to by ślubów nie składał.
nasuwają się dwa wnioski.
pierwszy taki, że nie kupuje się kota w worku (może mam złe skojarzenia, ale hidżab i burka tak mi się kojarzą).
drugi: ja nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby przez nikab (który zostawia oczy odsłonięte!) nie zauważyć, że kobieta go nosząca wadliwą jest.
pozwalam przeczytać również to:- palenie jest do dupy
- krótkowzroczność
- nikab, burka
- przeszczep penisa
- jakie nazwisko po ślubie ?