znowu zmiany na rondach. rondo turbinowe.
rondo turbinowe - nowy chłit marketingowy. a co z kierowcami?
pół roku temu pisałem o nowym rondzie w stolicy, które jest o tyle nietypowe, że zjeżdzający z niego (skręcający w prawo) mają pierwszeństwo przed jadącymi prosto. jedno takie rondo już było w stolicy, planowano uruchomić drugie na przerobionym węźle Marsa. z pomysłu oczywiście się wycofano wymyślając tzw. "rondo turbinowe", które jest o tyle głupie, że przez prawie całą jego długość wyrysowane są linie ciągłe uniemożliwiające zmianę pasa już na rondzie.
fakt: znajomi, którzy jeździli węzłem Marsa przed jego przebudową, teraz z niego zrezygnowali, ponieważ do jazdy prosto przeznaczony jest tylko jeden pas ruchu!
najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że niedługo rondo "Radosława" stanie się drugim rondem turbinowym. już to widzę, co się tam będzie wyprawiać w godzinach szczytu. nie uwierzę, że nikt nie będzie próbować zmienić pasa, by zjechać ;-) no chyba, że rondo poszerzą do czterech pasów tworząc dwa do jazdy prosto.
pożyjemy, zobaczymy. blacharze zapewne już zacierają ręce :-)
- nietypowe rondo w Warszawie
- rocznica czarnobylska
- zmiany nazw ulic warszawa
- plus i minus to jedyne, co widzę
- how to fix rockband drums