living pictures
nie wiem, ile w tym prawdy, a ile marketingowego chwytu. faktem jest, że niedługo dostaniemy w łapy aparat, dzięki któremu zamiast skupiać się na punktach ostrości na zdjęciu, będziemy "tak po prostu" robić zdjęcia. później, to od nas będzie zależeć czy ostry powinien być ten, czy inny bohater naszego strzału. co więcej - takie zdjęcia "living pictures" możemy słać dalej, a ich odbiorcy będą mogli sami określić nowy charakter fotek, ustawiając ostrość w innym miejscu.
shoot first. focus later.
galeria do przeklikania tutaj.
- living pictures – suplement
- najciekawsze zdjęcia 2010
- znowu zmiany na rondach. rondo turbinowe.
- iq a statystyka
- nieoczekiwana zmiana miejsc
grające fontanny w Warszawie
ostatni raz o tym piszę. chyba nawet nie będę krytykować.. ;-)
poprawiono przede wszystkim błąd, który wkurwiał oczy aż za mocno, o czym pisałem tutaj. na uwagę zasługuje fakt, że dziwnym trafem nikt błędu od razu nie zauważył, sprawę poruszyła dopiero Wyborcza, po moim donosie obywatelskim na fejsbuku :-)
fajna sprawa z kurtyną wodną, na której wyświetlano animowane miniatury "Legendy Warszawskie" czy "Miasto Ruin". same lasery co prawda nie robią wrażenia, a przynajmniej do czasu, gdy projektor nie świeci prosto w oczy :)
jeśli idzie o całokształt, pomysł i wykonanie, jest bardzo dobrze, choć nie idealnie. ale nie podpowiem, co można tam zmienić. to kosztuje :D
pozwalam przeczytać również to:- grająca fontanna w Warszawie
- zmiany nazw ulic warszawa
- GUWNO w Gdańsku
- grająca fontanna warszawa
- bank nasienia warszawa
znowu zmiany na rondach. rondo turbinowe.
rondo turbinowe - nowy chłit marketingowy. a co z kierowcami?
pół roku temu pisałem o nowym rondzie w stolicy, które jest o tyle nietypowe, że zjeżdzający z niego (skręcający w prawo) mają pierwszeństwo przed jadącymi prosto. jedno takie rondo już było w stolicy, planowano uruchomić drugie na przerobionym węźle Marsa. z pomysłu oczywiście się wycofano wymyślając tzw. "rondo turbinowe", które jest o tyle głupie, że przez prawie całą jego długość wyrysowane są linie ciągłe uniemożliwiające zmianę pasa już na rondzie.
fakt: znajomi, którzy jeździli węzłem Marsa przed jego przebudową, teraz z niego zrezygnowali, ponieważ do jazdy prosto przeznaczony jest tylko jeden pas ruchu!
najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że niedługo rondo "Radosława" stanie się drugim rondem turbinowym. już to widzę, co się tam będzie wyprawiać w godzinach szczytu. nie uwierzę, że nikt nie będzie próbować zmienić pasa, by zjechać ;-) no chyba, że rondo poszerzą do czterech pasów tworząc dwa do jazdy prosto.
pożyjemy, zobaczymy. blacharze zapewne już zacierają ręce :-)
- nietypowe rondo w Warszawie
- rocznica czarnobylska
- zmiany nazw ulic warszawa
- plus i minus to jedyne, co widzę
- how to fix rockband drums
crash test
general motors oraz saab używają ludzkich zwłok w czasie testów zderzeniowych
oczywiście zaraz oba koncerny zdementowały tę informację argumentując, że - uwaga, uwaga! - nie posiadają potrzebnych do tego "zasobów medycznych". na ich zlecenie testy wykonują uniwersytety.
fakt. zajebista różnica. to nie my, to nasi podwykonawcy.
samo używanie zwłok mnie oczywiście ani ziębi, ani grzeje, ale po chuj te tłumaczenia z dupy?
- grzebanie w dupie
- ile będę mieć dzieci?
- zmiany nazw ulic warszawa
- sygnały ostrzegawcze
- przeszczep penisa
dzień krwiodawcy
dziś (patrz data wpisu) jest dzień krwiodawcy.
przeczytałem artykuł o tym jak w różnych krajach postrzegane jest oddawanie krwi przez pedałów. mogą oddać krew dopiero po okresie od roku do dziesięciu lat po ostatnim bzykaniu. co prawda nie napisano, czy po ostatnim daniu dupy, czy może waleniu w męski zad, nie zmienia to jednak faktu, że są dyskryminowani pod tym względem, pomimo faktu, że bardzo niewielu z nich jest chorych na choroby, które dyskwalifikują ich jako dawców.
w każdym razie - niech oddają krew wszyscy zdrowi, pedałowie też. to naprawdę pomaga.
pozwalam przeczytać również to:- grzebanie w dupie
- chów wsobny – suplement
- imagine
- jaja będziemy kupować na kilogramy
- przyciąć komara
pudzian przegrał mma
po opublikowaniu wczoraj (patrz data wpisu) hymnu polskiego śpiewanego przed walką Mariusza Pudzianowskiego (ur. 1977) pojawiły się sugestie jakoby Pudzian załamał się przez to, co usłyszał.
dzisiaj media donoszą, że:
Pudzianowski kilka tygodni przed walką z Timem Sylvią uszkodził żebra
stąd miał trudności w pokonaniu Sylvii. czytamy dalej..
Już po walce z Japończykiem na początku maja sugerowano, że po tym, co Polak pokazał, może przed starciem wymyślić jakąś kontuzję. Podanie informacji o urazie żeber w takiej sytuacji mogło być odebrane jednoznacznie - "Pudzian" boi się Sylvii i unika konfrontacji. A tego najsilniejszy człowiek świata nie chciał.
no. a mówienie o tym PO WALCE faktycznie dużo zmienia.
ja pierdolę..
pozwalam przeczytać również to:- hymn polski mma
- chów wsobny – suplement
- wyjazd do Niemiec
- grzebanie w dupie
- wedla popierdoliło..
kiedy Okęcie będzie czynne ?
to pytanie spędza sen z powiek wielu osobom, które chcą wylecieć z naszego kraju. powodem zamknięcia jest "oczywiście" chmura pyłu wulkanicznego zalegającego nad naszym kontynentem.
"dzięki" zamknięciu większości lotnisk w Europie hotelarze, kolejarze, właściciele promów, statków, wynajem samochodów przeżywają prawdziwe oblężenie. morze zysków stało się faktem.
KLM (oraz Lufthansa, ale tu nie jestem do końca pewien..) wykonało testowe loty i okazało się, że samoloty doskonale radziły sobie w przestrzeni powietrznej, a ich urządzenia nie zarejestrowały żadnych anomalii.
czyli co? kolejna afera - podobna do rzekomej pandemii grypy, ale tym razem w powietrzu?
co tam nam, maluczkim. cieszę się, egoistycznie, że mój samolot bezpiecznie wylądował jeszcze przed pojawieniem się chmury..
pozwalam przeczytać również to:- chmura pyłu nad Europą
- bajka o tym, jak Wrona wylądował
- w 80 dni dookoła świata
- zamknięte lotnisko w Hamburgu
- bóg tak chciał
królestwo za konia
jedni mówią królestwo za konia! inni, jak na przykład prezydent Sudanu, mówią tak:
każdego, kto produkuje, sprzedaje lub pije piwo wychłoszczemy
o tym, jakie czyny zagrożone są chłostą pisałem jakiś czas temu, później podrzuciłem filmik jak wygląda chłosta. tym razem picie browarka również może się źle skończyć.
zastanawia jedynie fakt, dlaczego powyższy cytat skierowany został bezpośrednio do "misjonarzy" z ONZ..
pozwalam przeczytać również to:- zły PR naszych misjonarzy
- polska importuje węgiel
- co grozi ministrowi?
- crash test
- walka o krzyż pod pałacem
Niemcy szukają dawcy dla Basi
kłuje mnie mocno, że środowisko dawstwa szpiku bardzo się podzieliło. kiedyś był poltransplant, fundacja Ulki Jaworskiej.. w tej chwili "fundacyj", które zbierają dane o dawcach nie sposób jest policzyć. powód jest jeden - więcej potencjalnych dawców w bazie danych to więcej potencjalnych zapytań o zgodność antygenową. a każde zapytanie to porządny zastrzyk gotówki. za darmo niestety nic nie ma.
z uwagi na fakt, że zaledwie jedna czwarta populacji może w ogóle w chwili zagrożenia skorzystać z przeszczepu od osoby niespokrewnionej jestem zdania, że należałoby każdemu nowonarodzonemu człowiekowi pobierać próbkę krwi. dzięki temu możnaby zgromadzić ogromną bazę danych. no ale to tylko moje zdanie..
pozwalam przeczytać również to:- dzień krwiodawcy
- kiedy Okęcie będzie czynne ?
- sikanie na siedząco – suplement
- Na prigliadku, na prikusku
- zezowaty opos