mam malucha !
właściwie to trzy, a realnie patrząc to pewnie dwa. na moich oczach złapana fotograficznie postanowiła przejść na drugą stronę lustra wodnego i zapoznać się z Fryderykiem. nie wróżę jej długiego życia, ale cóż.. taka była jej wola.
miała prawie 5mm, niech krewetkowe światełko świeci nad jej odwagą :-)
pozwalam przeczytać również to:- wkurwiony fryderyk
- krewetki w akwarium
- striptiz na wodzie
- krewetki w akwarium
- ze śmiercią jej do twarzy
instynkt mordercy
Fryderyk ma się nad wyraz dobrze w akwarium. bojownikom (i innym rybkom) hodowanym w kuli zdecydowane NIE. na filmie karmienie żywym pokarmem.
http://baldiblog.ziarnica.pl/movies/fryderykkarmienie.flv pozwalam przeczytać również to:- dzieci – ósmy tydzień
- mam malucha !
- krewetki w akwarium
- prawdziwa matka Polka
- striptiz na wodzie
śmierć przychodzi nocą
bojownik ma się nad wyraz dobrze, a brzuch jego pełny. to dobrze. był czas, kiedy ciągle nam padały jeden po drugim. być może brak solidnego białka miał na to wpływ. zostało trzynaście. jutro będą mieć pięć tygodni.
pozwalam przeczytać również to:- mam malucha !
- instynkt mordercy
- dwanaścioro rodzeństwa
- przegapiłem narodziny
- znalazłem pierwszego zdechlaka
wieści z frontu
bojownik sprawuje się bardzo dobrze. gatunki słabe, nieudacznicy i niepełnosprawni zostali skonsumowani przez nowego władcę. rasa maluchów jest teraz przetrzebiona i czysta (z trzydziestu jeden zostało siedemnastu przedstawicieli). niech Wam się dobrze żyje, Maluszki :-) razem z nimi zamieszkał również kiryśnik, który już po godzinie tak się zakamuflował, że po wyjęciu WSZYSTKIEGO z akwarium nadal nie potrafiliśmy z żoną go znaleźć. cud się stał, bo na sam koniec wczorajszego długiego dnia sam się znalazł. nic w przyrodzie nie ginie ;-)
pozwalam przeczytać również to:- instynkt mordercy
- śmierć przychodzi nocą
- bojownik w akwarium
- przegapiłem narodziny
- trojaczki, czworaczki?
bojownik w akwarium
zmieniłem zbiornik na 3x większy, wpuściłem bojownika i zaczął się pogrom. to znaczy "selekcja naturalna", tak chyba lepiej to brzmi :) na moich oczach zjadł pięć sztuk, po czym poczuł się chyba najedzony, bo tylko się napuszył i odpłynął od przestraszonej gromadki. oj, będzie się działo. żona mi tego nie daruje.
pozwalam przeczytać również to:- pompon w akwarium. gałęzatka.
- mam malucha !
- krewetki w akwarium
- nowi mieszkańcy w klatce
- instynkt mordercy