smartfon huawei
jakby komuś przyszedł pomysł kupienia telefonu z androidem, procesorem ~500MHz i pamięcią 256MB to niech sobie usiądzie, by mu przeszło. to się, kurwa, nawet do Angry Birds nie nadaje.
w dupie mam dalszą rozrywkę, telefon (tfu!, smartfon!) spakowany do zwrotu.
pleju, wypierdalaj.
- testuję smartfona
- się włanczam na euro
- polska importuje węgiel
- zmiany nazw ulic warszawa
- sygnały ostrzegawcze
testuję smartfona
Wojewódzki, Kuba (ur. 1963) rozdawał smartfony, to wziąłem zobaczyć co to za dziwadło.
nie wiedziałem jak włączyć. nie wiedziałem co z tym można zrobić. NIC.
no, ale dobra, już wiem.
zainstalowałem aplikację do fejsbuka, będzie co w drodze na zakład w metrze robić (no bo "podobno" pod ziemią zasięg w play jest). aplikacja mi napisała, że aby jej używać muszę się zgodzić na to, że będzie czytać moje SMSy, MMSy i cośtam jeszcze. w sumie mam to w głęboko, bo smartfona huawei za dwa tygodnie oddam do salonu, ale czy tzw. przeciętny użytkownik ma serio w dupie, że mu jakiś zuckerberg, mark (ur. 1984) będzie w skrzynkę esemesową zaglądać? bo moim zdaniem NIE POWINIEN MIEĆ.
sam huawei u8500 dawany do testów jest bardzo słabiutki. do srajfona mu daaaleeekooo i nie wiem czy cała akcja (poza rozdawnictwem kart sim, na pewno sieć play pochwali się dużą ilością nowych abonentów..) będzie miała jakiś pozytywny odzew.
- metro kamera na żywo
- crash test
- agnieszka frykowska zmienia imię
- przyjacielu ustąp miejsca
- e3131 aero2