2May/10Off
przyjacielu ustąp miejsca
już za dwa dni (patrz data wpisu) warszawski Zarząd Transportu Miejskiego rusza z akcją społeczną "przyjacielu ustąp miejsca", która ma uświadomić młodych użytkowników publicznego transportu, by ustępowali miejsca m.in. kobietom w ciąży.
jeszcze raz podkreślę target akcji: ludzie młodzi.
się ktoś w tym ZTMie z powołaniem chyba minął, bo od kogo jak od kogo - ale ostro po dupie kobiety w ciąży dostają od "rześkich" staruszków, nie od młodzieży. że przytoczę co bardziej kwieciste cytaty znalezione w Sieci po debacie na temat traktowania kobiet w ciąży w komunikacji (której zapewne skutkiem jest kampania "przyjacielu ustąp miejsca"):
- Kobieta zwraca się do pana, który siedzi na miejscu matki z dzieckiem, aby jej ustąpił miejsca. Pan na to: "Ja ci tego dzieciaka nie zrobiłem" i dumnie siedzi nadal
- Nie dość, że zajęła nam nasze miejsca, udaje, że nie słyszy, to jeszcze się skurwiła
- Puszcza się taka gówniara z byle kim, a potem miejsce chce zabrać starszej osobie!
- Rozkłada taka nogi, a potem siadać chce
- Jakby się gówniara nie pieprzyła, to by brzucha nie miała
- Skoro taka szczeniara latała za chłopami, to równie dobrze może sobie postać w autobusie
tak więc drogi Zarządzie, zmień kurwa target. ja Cię bardzo proszę.
pozwalam przeczytać również to:- cesarskie cięcie
- zmiany nazw ulic warszawa
- lokale Młociny Warszawa
- w marcu jak w garncu.
- Na prigliadku, na prikusku
May 4th, 2010 - 13:12
To samo tyczy się emerytów z poważną wadą wzroku nie pozwalającą dostrzec np. pasażera poruszającego się o kulach, a właściwie samych kul, nawet u człowieka stojącego tuż obok.
Tyczyłoby się również emerytów, którzy są w stanie zmusić ogólnym harmiderm i głosami świętego oburzenia pasażera zasiadającego w miejscu dla niepełnosprawnych do wylegitymowania się dokumentem potwierdzającym inwalidztwo.
Generalnie perspektywa wsiadania do środka transportu wypełnionego geriatrycznym komando wyposażonym w siatki, wózki i chuj wie co jeszcze zawsze powoduje u mnie nerwicowe odruchy – wolę nie wiedzieć, jaki stres faktycznie przeżywają kobiety w ciąży.
Ostatnio olewam już normy społeczne i ustępuję miejsca tylko osobom niepełnosprawnym i kobietom w ciąży, a emerytom tylko tym, którzy naprawdę ledwie się poruszają, bo to kwalifikuje ich automatycznie do tej pierwszej grupy.
Bazarowym bździągwom nie ustępuję w myśl zasady: jak masz siły, żeby targać tonowe siaty z jednego końca miasta na drugi, to masz siły żeby stać i chuj.
Zresztą, kiedyś się obszernie plułem sieciowo na ten temat http://loisandpeter.pinger.pl/m/721299/inwazja-emerytow