..does it hurt to be dead? Burdel w mej głowie.. jak w damskiej torebce..

29Oct/10Off

dług publiczny

prognoza Ministerstwa Finansów przewiduje, że w roku 2010 przekroczymy konstytucyjny próg ostrożnościowy osiągając 55% PKB.

eee tam. w Brukseli kombinują już jak zwiększyć wielkość PKB, ma się do niego wliczać przychód szarej strefy (o ile już się nie wlicza?) oraz CZARNEGO RYNKU. ciekawe jak policzą te wielkości? =)

pozwalam przeczytać również to:
- nowe autobusy w Warszawie
- grzebanie w dupie
- sygnały ostrzegawcze. deja vu.
- zmiany nazw ulic warszawa
- sygnały ostrzegawcze
6Jul/10Off

jaja będziemy kupować na kilogramy

kiedy? najwcześniej od początku nowego roku, ale wejście rozporządzenia może się jeszcze opóźnić. nie, żeby Panowie Europosłowie z Komisji byli aż tak przewidywalni, że ich nowotworzony dokument jest z dupy, nie. podejrzewam, że ustalana jest grupa docelowa tego projektu, tak jak to było z kilkoma innymi bzdetami, które już obowiązują:

      Unia doprecyzowała skrzywienie bananów, dzięki któremu można było określić banany zajebiste i niezajebiste. dziwnym trafem szablon pasował do owoców plantacji francuskich.
      Unia stosuje dopłaty do owoców, z których produkowane są dżemy. Bruksela uznała więc marchewki za owoce, by Portugalczycy mogli dostać dopłaty do upraw marchwi, z których robią dżemy.
      ślimaki na mocy unijnej dyrektywy stały się rybami śródlądowymi, dzięki czemu Francuzi mogli otrzymać dotacje dla hodowców ryb

jeśli idzie o tytułowy zapis - ma on ujednolicić system pomiaru artykułów spożywczych. znaczy się - to dla naszego dobra ma być, że zamiast sześciu jajek kupimy 360 gram.

pozwalam przeczytać również to:
- kopi luwak
- grzebanie w dupie
- zmiany nazw ulic warszawa
- dzień krwiodawcy
- polska importuje węgiel
12Feb/10Off

łóżko musi być bezpieczne

w Brukseli marazm taki sam jak u nas (jeśli nie większy!). komisarze dojebali się tym razem do solarium. niedawno zresztą o solarium pisałem przy okazji komisji śledczej ;-)

Martwi mnie wysoki odsetek łóżek opalających i punktów oferujących sztuczną opaleniznę, które łamią normy bezpieczeństwa. To ważny problem z punktu widzenia zdrowia.

a mnie martwi, że na każdym kroku można kupić papierosy, na opakowaniach których jest wyraźnie napisane, że zabijają. dlaczego kurwa z tym porządku nie zrobią? bo za duże pieniądze przy tym są?

bardzo chciałbym się mylić, ale zakładam, że niedługo UE wprowadzi dodatkową opłatę dla przedsiębiorców, która zrekompensuje biurokratom "szkodliwość opalania", a Szanownym PT Klientom pozostanie płakać i płacić.

pozwalam przeczytać również to:
- kolizja samochodów w warszawie
- dzień z życia pielęgniarki
- pismo od burmistrza i wojewody
- życie i śmierć socjopaty
- polska importuje węgiel