..does it hurt to be dead? Burdel w mej głowie.. jak w damskiej torebce..

29Dec/10Off

najciekawsze zdjęcia 2010

onet opublikował galerię najciekawszych (ch* wie czym zdaniem..) zdjęć z 2010. no i mamy kwiatek. zdjęcie czwarte - Edward Hernandez, 70 cm - najniższy człowiek świata. zdjęcie szóste - ping ping, 74,61 cm - najniższy człowiek świata.
to ilu ich w końcu jest tych najniższych? :/ nawet jeśli pingping by żył to i tak cały czas najniższym człowiekiem jest Hernandez..

pozwalam przeczytać również to:
- lobotomia
- ośmiornica dała ciała
- mś 2010
- dzień z życia pielęgniarki
- lista kandydatów na prezydenta 2010
10Jun/10Off

przyrost naturalny

w ciągu ostatnich 30 lat sylwetka naszemu narodu się zmieniła. mamy przeciętnie o 10 cm więcej, a nasza stopa jest dłuższa o 20 mm.

mam tylko nadzieję, że nie będziemy tak rośli w nieskończoność :)

pozwalam przeczytać również to:
- stop nierzetelni
- dzień kobiet
- recepta na długowieczność
- Na prigliadku, na prikusku
- chów wsobny – suplement
19May/10Off

fala powodziowa w Warszawie

będzie w piątek.

stan alarmowy w stolicy ustalony został na poziomie 650 cm. w piątek poziom wody ma wynieść 730 cm.

z danych historycznych wynika, że dziewięć lat temu woda była na poziomie 705 cm, w roku 1962 - 830.

może nie będzie tak źle..  jeśli pogoda dopisze - na pewno pójdę sobie Wielką Wodę obejrzeć.

już dzisiaj (patrz data wpisu) widać wyraźnie podwyższony stan Wisły.

pozwalam przeczytać również to:
- wielka woda w Warszawie
- powódź w Warszawie. kamerka na żywo.
- warszawski kacper linczewski
- Na prigliadku, na prikusku
- grająca fontanna w Warszawie
11May/10Off

nowe autobusy w Warszawie

ZTM chwali się, że udało się rozstrzygnąć przetarg na dostawę nowych autobusów. ja też się cieszę, że przetarg się udało rozstrzygnąć, co nie jest w naszych realiach takie proste. co więcej - mają to być "limuzyny wśród autobusów".

komunijne limuzyny to mi się kojarzą z barkiem wypełnionym po brzegi zimnymi napojami. jak będzie w przypadku komunikacji miejskiej? pewnie tak samo jak zwykle.. limuzyna szybko zamieni się w zasyfionego gruchota.

nie dalej jak wczoraj (patrz data wpisu) miałem wątpliwą przyjemność przejechać się żółtoczerwoną "limuzyną". rurka do trzymania zawieszona na wysokości ok. 210 cm, do której 3/4 społeczeństwa nie dosięgnie. do tego ujebana jakimś czarnym smarem na całej długości.

ja to bym takim tabor wypierdolił. za znanym piłkarzem - jak mi się gacie pobrudzą to wyrzucam.

autobus miejski warszawa

pozwalam przeczytać również to:
- dług publiczny
- biuro podróży upadło. jak odzyskać pieniądze?
- hgw
- przyjacielu ustąp miejsca
- znicze przed pałacem