bóg tak chciał
ironizując trochę - gdyby tytułowy napis pojawił się na grobie przypadkowej osoby właściwie większość przeszłaby nad tym do porządku dziennego. gdyby jednak taki napis pojawił się na grobie zmarłego nam prezydenta Lecha Kaczyńskiego to by dopiero było.. a ja bym chciał, żeby się coś takiego pojawiło. bo to NA PEWNO Bóg tak chciał.
cytując mistrza:
w życiu nie ma przypadków. SĄ ZNAKI.
katastrofa lotnicza na pewno jest dla nas wszystkim znakiem. co teraz będzie w kraju?
nie chcę ani demonizować, ani tym bardziej prorokować, nie chcę mieć ani trochę racji w tym, co myślę, że będzie działo się w naszym kraju w najbliższych tygodniach.
w chwili obecnej PO ma władzę absolutną. Komorowski, Bronisław (ur. 1952) pełniąc obowiązki prezydenta RP może przepuścić wszystkie uchwalone na prędce przez PO ustawy (celowo nie piszę "uchwalone przez Sejm"). jeśli wygra wybory prezydenckie to będziemy mieć powtórkę z czasów, gdy zarówno rząd jak i prezydent wywodzili się z tego samego ugrupowania politycznego. do czego to doprowadziło - doskonale pamiętamy czasy IV RP.
Kaczyński, Jarosław (ur. 1949) podejrzewam odsunie się z polityki. po tak WIELKIEJ stracie swojego brata bliźniaka i chorej matce będzie mu się ciężko odnaleźć. spowoduje to, że PiS nie będzie już tą samą partią. w ogóle w tej katastrofie partia braci Kaczyńskich została - mówiąc przenośnie - zdziesiątkowana: brak Gosiewskiego oddanego braciom Kaczyńskim, Wassermana, który zaciekle walczył w komisji śledczej..
jaką mamy teraz alternatywę dla PO, które tak jak kiedyś SLD, potrafi się tylko ładnie uśmiechać? właściwie żadnej. po orędziu Komorowskiego do narodu przekonałem się już w stu procentach, że nie chcę mieć takiego prezydenta. on nawet dobrego głosu nie ma. Miecugow z tewuenu już by się bardziej nadawał. poza Palikotem, który wydaje się być nieobecny w ostatnich dniach jako kontrkandydata widzę Jerzego Buzka, może Cimoszewicza lub Olechowskiego. na pewno nie Komorowskiego.
i naprawdę nie chcę, żeby po ujawnieniu rozmów pilotów okazało się, że to nasz Ukochany Prezydent żądał lądowania na lotnisku w Smoleńsku. NAPRAWDĘ NIE CHCĘ.
pozwalam przeczytać również to:- ostatnia rozmowa Kaczyńskich
- niedobry Komorowski
- winny Kaczyński ?
- bajka o tym, jak Wrona wylądował
- komorowski kaczyński debata
władcy marionetek. sekielski w tvn24.
nie, nie podobało mi się prawie wszystko. latanie z kamerą i zadawanie naiwnego pytania "czy politycy kłamią? czy kłamał pan będąc politykiem?" przypomina bieganie Michaela Moore'a (ur. 1954) w dokumencie "fahrenheit 9/11". równie dobrze można zapytać się innych grup zawodowych czy kłamią i podejrzewam, że odpowiedzi byłyby podobne. a już na pewno analogię widać w chodzeniu z rodzicami żołnierzy poległych na misji (o tym, że powinno się o nich mówić per misjonarze pisałem jakiś czas temu) i pytanie "czy wysłałby pan swojego syna na wojnę?" jest dokładnym powtórzeniem akcji Moore'a.
paradokumentalny film Sekielskiego zwrócił moją uwagę na następujące kwestie:
- nie ruszył żadnej kobiety. mężczyźni w polityce to Ci źli?
- Donaldu Słońce Peru Tusku musiał autorowi podpaść, bo w bardzo złym świetle został pokazany
- Palikotowi się nie oberwało.
jeśli idzie o Palikota to od jakiegoś czasu uważam, że to on powinien zostać prezydentem naszego kraju. wydaje mi się, że byłby o wiele lepszym kandydatem od dwóch platformowych prawyborczan, ale to temat na całkiem inny wpis..
pozwalam przeczytać również to:- bóg tak chciał
- Komorowski Sikorski debata
- nowy prezes NBP
- zły PR naszych misjonarzy
- snochactwo