ptaki w mieszkaniu
cud się stał, spółdzielnia mieszkaniowa, w której mam (średnią) przyjemność opłacać czynsz, odpisała mi na pismo, w którym proszę o zajęcie się ptakami, które szczebioczą w mieszkaniu od rana do wieczora.
Ptakipismo zawiera zapewnienie, że po okresie lęgowym (którego są zobowiązani przestrzegać jakąś zasraną ustawą) uniemożliwią wlot ptakom w szyb wentylacyjny.
poczekamy, zobaczymy.
- demonstracje 10 kwietnia
- radiowy głos
- hgw
- warszawa hamburg samolot tanio
- poradnik dla palaczy
taniec dziadka
no dobra, wiem, że to głupie. ale chyba każdy chciałby mieć takiego dziadka z jajem :-)
http://acidcow.com/pics/20110228/video/dancing_dad.flv
- so you think you can dance
- ptaki w mieszkaniu
- kop w jaja. pain in the ass.
- streetdance
- mam pojebanych sąsiadów
mam pojebanych sąsiadów
jak się wprowadziliśmy z żoną na nowe lokum to w tak zwanym międzyczasie wymienili się nam sąsiedzi. jedni charakteryzowali się tym, że mieli manierę pozostawiania otwartej piwnicy. po jakimś czasie coś im z niej zniknęło, więc zamknęli drzwi piwniczne na głucho plastikowymi terkotkami. nie minął jakiś czas - w końcu użyli kłódki.
kurwa. ale posprzątać po sobie jak widać na załączonych zdjęciach - ciężko.
korci mnie mocno, by przybić wydrukowane zdjęcią do drzwi ich mieszkania maczetą.
- sypialnia po nowemu
- mieszkanie na prowincji
- lcd dualview – cacko do auta
- się włanczam na euro
- jazda bez trzymanki..
sypialnia po nowemu
no to się z Żoną przyłożyliśmy i mamy efekt =)
- mam pojebanych sąsiadów
- krakowskie przedmieście. wyczyszczone?!
- pompon w akwarium. gałęzatka.
- urban sprawl
- lcd dualview – cacko do auta
psie gówna
od kilku dni idąc osiedlowym chodnikiem nie da się nie wyczuć specyficznego, gównianego zapachu. współczuję co prawda mieszkającym tam, zwłaszcza na parterze, ludziom, ale przemykam pospiesznie.. bo to nie mój cyrk, nie moje małpy..
dziś mnie jednak olśniło - skąd tyle psich gówien na chodnikach?
warszawska Straż Miejska przeprowadziła niedawno akcję plakatową informującą o tym, że za pozostawienie psich gówien na ulicach i trawnikach grozi pięćsetzłotowy mandat karny. no właśnie - ulicach i trawnikach..
- kontynuacja psich gówien
- krzyżu – wypierdalaj!
- urban sprawl
- przyjacielu ustąp miejsca
- Na prigliadku, na prikusku
urban sprawl
sytuacja, w której budowa mieszkań na przedmieściach przebiega szybciej niż budowa reszty infrastruktury. w Warszawie widać to bardzo. na obrzeżach miasta pobudowała się masa osiedli, a brak szerokich dróg dojazdowych z sypialni do centrum powoduje, że wszyscy stoją w gigantycznych korkach.
przedmieścia są dla tych, którzy się na wszystko godzą, a nie dla tych, którzy myślą, że z czasem będzie lepiej. bo nie będzie.
może mieszkam na prowincji za krótko. jeszcze wierzę, że jednak będzie.
pozwalam przeczytać również to:- psie gówna
- krzyżu – wypierdalaj!
- mieszkanie na prowincji
- aquapark pod Warszawą
- święta w Warszawie
zwrot kaucji za najem mieszkania
należy się oczywiście każdemu. i NALEŻY domagać się jej zwrotu. tyle, że w wielu przypadkach właściciel mieszkania ma to głęboko w dupie..
litera prawa stanowi jasno: należy pozwać wynajmującego o zwrot zwaloryzowanej kaucji. pozew taki będzie rozpatrywany w trybie przyspieszonym. warunki, które trzeba spełnić są proste:
- zapłacić 30 zł na poczet opłaty sądowej
- dołączyć dowód uiszczenia kaucji.
no i wszystko pięknie. ze świecą pewnie szukać tego, kto ma na to papier..
pozwalam przeczytać również to:- sygnały ostrzegawcze
- biuro podróży upadło. jak odzyskać pieniądze?
- wziąłem dopalacza
- ciężarówki jeżdżą w upały
- Nieznalska uniewinniona
mieszkanie na prowincji
ja nie wiem co się, kurwa, dzieje. wychodzę z domu - wszędzie śnieg. w fabryce za oknem zajebiste słońce i czysto. wracam na północ - znowu wszędzie śnieg. hint: żadnej śnieżycy dzisiaj (patrz data wpisu) nie było w mieście. wtf? ja wiem, że mieszkanie na prowincji ma swoje plusy. ale tarchomin nie dość, że to prowincja to jeszcze północ. kołchoz, kurwa jego mać.
przy okazji zrobienia fot uświadomiłem sobie, że droga dom-praca-dom zajmuje mi jedenaście godzin. zajebiście kurwa..
- zarobki warszawa
- urban sprawl
- dojazd do pracy
- święta w Warszawie
- jazda po Warszawie
dojazd do pracy
dojazd w czternascie minut do pracy (żoliborz -> śródmieście) w Warszawie poszedł się jebać. najpierw w związku z zamknięciem wiaduktu nad Dworcem Gdańskim, później z przeprowadzką na "ciasne, ale własne". teraz już nie wiem ile będę musiał jeździć do fabryki po przeprowadzce.
zjebało się po całości.
pekin daleko (widać na focie w tle), samochodów pełne trzy pasy. czas otwierać szczęki z warzywami na osiedlu, chyba.
pozwalam przeczytać również to:- mieszkanie na prowincji
- psie gówna
- urban sprawl
- przegląd rowera warszawa
- aquapark pod Warszawą