ptaki w mieszkaniu
cud się stał, spółdzielnia mieszkaniowa, w której mam (średnią) przyjemność opłacać czynsz, odpisała mi na pismo, w którym proszę o zajęcie się ptakami, które szczebioczą w mieszkaniu od rana do wieczora.
Ptakipismo zawiera zapewnienie, że po okresie lęgowym (którego są zobowiązani przestrzegać jakąś zasraną ustawą) uniemożliwią wlot ptakom w szyb wentylacyjny.
poczekamy, zobaczymy.
- demonstracje 10 kwietnia
- radiowy głos
- hgw
- warszawa hamburg samolot tanio
- poradnik dla palaczy
demonstracje 10 kwietnia
PiS zapowiedział, jak na razie, przemarsz czterech demonstracji Krakowskim Przedmieściem w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej. szacują przejście 66 tys. ludzi od ósmej rano do dziesiątej wieczór.
phi.. mogli się chociaż wysilić i dobić w szacunkach do 96..
pozwalam przeczytać również to:- smoleńsk rocznica
- komorowski prezydent
- bóg tak chciał
- ptaki w mieszkaniu
- rocznica czarnobylska
akcja porodowa
akcja porodowa rozpoczęła się wczoraj wieczorem (patrz data wpisu). wszedłem do domu trochę wstawiony, gapię się w baniak i mi myszki białe latają przed oczami. przetarłem ślepia, a to tylko kolejne maluchy.
dzisiaj rano samica miała jeszcze pełny brzuch, więc się nie wypróżniła do końca. naliczyłem na szybkiego ze 20 sztuk i poszedłem do fabryki. zobaczymy co będzie popołudniem :)
pozwalam przeczytać również to:- pryszcze na dupie
- wkurwiony fryderyk
- zabawa w dom
- dzień z życia pielęgniarki
- nowy design w 2. akwarium
dzień z życia pielęgniarki
znalezione w Sieci.
Przyglądam się moim koleżankom... nie każda odczuwa spełnienie... są i te rozgoryczone...
Możliwe, że wyobrażenie o pielęgniarce w białym mundurku... z uśmiechem na twarzy... z kartami zleceń w ręce... ma swoje odbicie w dużych oddziałach specjalistycznych czy klinikach... Nie wiem... ja nie znam takich miejsc...
Mój podopieczny to chory przygwożdżony do łóżka... zazwyczaj nie potrafiący zaspokoić swoich najprostszych potrzeb... nie potrafiący przełykać... poruszać rękoma... nogami... nie podrapie się samodzielnie po nosie... najczęściej milczy a jego spojrzenie jest nieobecne...
Mój podopieczny w stu procentach zależny ode mnie... od mojego poczucie odpowiedzialności... i obowiązkowości...
Moim obowiązkiem jest zrobić wszystko by niechciany przez bliskich... zniedołężniały, stary człowiek nie był sam w chwili śmierci...
Wieczorem podpisuję raport... zdejmuję przepocony fartuch z którego wyczytać nierzadko można całodzienne menu moich pacjentów...
jest też coś o ryzyku zawodowym:
Kiedy zdarzyło się, że zupełnie logiczny, agresywny pacjent użył wobec mnie wulgaryzmów i zamachnął ręką usłyszałam, że to moja praca i ryzyko zapisane w wykonywany zawód...
Niegrzeczne zachowanie i roszczeniowość rodzin chorych stało się niemal codzienną normą... brak ich kultury i wykrzykiwanie nad moją głową też mam traktować jako ryzyko zapisane w mój zawód...
[...] humory zarozumiałych lekarzy to nierzadkie towarzystwo w trudzie codziennego dnia pielęgniarki... ryzyko wpisane w zawód ??
taaaa.. znam to skądś..
pozwalam przeczytać również to:- bóg tak chciał
- nie będziemy donosić
- górnik bez pracy
- jak usunąć konto w banku [walka z betonem]
- przyjacielu ustąp miejsca
koniec żałoby narodowej
w końcu.
tak właściwie to dopiero za półtorej godziny, no ale ja uznałem, że TO JUŻ.
można sobie wieczór z The Fall Of Troy urządzić. żona, po prawdzie, siedząc nad papierami z grzeczności zapytała - a co on tak się drze? pewnie o babie jakiejś śpiewa..? no oczywiście, że o babie. jakżeby inaczej!
Wash your hands of me!
I don't care anymore!
You wanna play these games?
I wanna wipe that smile
off of your face!
Whore!
bo to piosenka o miłości jest :) bezkompromisowość frontmana, Thomasa Eraka, poraża..
the fall of troy - laces out, dan!
pozwalam przeczytać również to:- plus i minus to jedyne, co widzę
- onet nie działa
- misheard lyrics
- koniec świata
- Na prigliadku, na prikusku
śmierć podczas ulewy
50 osób zginęło podczas ulewy, która nęka mieszkańców od poniedziałku wieczór. nie, nie u nas. w Rio. prezydent Brazylii da Silva powiedział, że prosi Boga, by przestało padać.
cóż, modlenie się o łaski pogodowe to nie nowość. dla przypomnienia w naszym sejmie też coś takiego było.
pozwalam przeczytać również to:- Kaczyński w Katyniu
- bóg tak chciał
- dzień z życia pielęgniarki
- znicze przed pałacem
- trzęsienie ziemi przyczyna
warszawa hamburg samolot tanio
w końcu skończyła się era latania tylko do Pragi, tym razem Hamburg. idealne połączenie, z którego chciałbym skorzystać (wylot rano, powrót wieczorem) kosztuje prawie dwa tysiące złotych. agentka z biura podróży zaproponowała, bym wziął dwa osobne bilety, z wylotem z Frankfurtu po dwóch tygodniach :) oczywiście lotów powrotnych w ogóle nie muszę wykorzystywać. ważne, że dwa osobne bilety kosztują tysiąc pięćset. lot jest oczywiście obsługiwany przez tego samego przewoźnika.
gdzie tu sens, gdzie logika?
pozwalam przeczytać również to:- CIP (tego cipa, scipować)
- wrócił..
- zamknięte lotnisko w Hamburgu
- Na prigliadku, na prikusku
- biuro podróży upadło. jak odzyskać pieniądze?
alien (vs. predator)
wyszedł grywalny multiplayer, więc czas najwyższy ponapierdalać się troszkę. chyba jasne jest kim będę dziś wieczorem. predator odpada - dready już miałem. ludziem jestem to mię jakoś nie kręci. a długi ogon cały czas chcę mieć :)
pozwalam przeczytać również to:- się włanczam na euro
- ptaki w mieszkaniu
- PSN wróciło
- acdc guitar
- demonstracje 10 kwietnia