wielka woda w stolicy – suplement
klimatolodzy twierdzą, że za gwałtowne opady, które w ostatnich tygodniach nawiedziły nasz kraj, odpowiada islandzki wulkan ejjafjatlajokutl.
no. to ja bym na miejscu naszego rządu wystawił odpowiednią fakturkę wyspiarzom :D
pozwalam przeczytać również to:- przyciąć komara
- bóg tak chciał
- Na prigliadku, na prikusku
- ostatnia rozmowa Kaczyńskich
- zgwałcenie mężczyzny nie jest przestępstwem
generał Anatol Czaban
generał dywizji Anatol Czaban (ur. 1959) nie puścił pary i nie dał się sprowokować Sekielskiemu i Morozowskiemu na tewuenie, tak jak tydzień temu Edmund Klich (ur. 1946), szef Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Czaban nie próbował nawet odpowiadać na pytania "co by było, gdyby".
WIELKI plus.
pozwalam przeczytać również to:- plus i minus to jedyne, co widzę
- komorowski kaczyński debata
- kino imax 3d. w domu.
- irytujące pytania
- śmierć męczeńska
wielka woda w Warszawie
wczoraj (patrz data wpisu) pisałem o zbliżającej się fali powodziowej, która z prądem płynie sobie z południa kraju na północ. pomimo nieciekawych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej warszawski ratusz rozbraja naiwnością:
mamy nadzieję, że fala się spłaszczy pod drodze i Wisła nie podniesie się do poziomu przewidywanego przez IMiGW
nie wiem co się tym urzędasom popierdoliło. o tym, że nadzieja to matka głupich pisałem przy okazji grającej fontanny, która ma być zamontowana przy Wisłostradzie.
przy okazji wyhaczyłem fajny serwis dotyczący stanu wód: pogodynka .
pozwalam przeczytać również to:- fala powodziowa w Warszawie
- grająca fontanna warszawa
- warszawski kacper linczewski
- grająca fontanna w Warszawie
- powódź w warszawie. ciąg dalszy.
bielactwo nabyte
"mam wstydliwą chorobę" właśnie leci. i pokazali prezentera telewizyjnego chorującego na bielactwo nabyte.
ludzie odsuwają się ode mnie w windzie
małe dzieci płaczą na mój widok
straszne to jest. na zdjęciu poniżej (starym, teraz już prawie całą twarz ma białą) widać jak wygląda w rzeczywistości i jak maluje się, by występować przed kamerami.
pozwalam przeczytać również to:- cartoon network program tv
- refundacja leków
- sygnały ostrzegawcze. deja vu.
- dziś dzień babci
- ile za ciemnożółte?
jak oddać głos poparcia
no cyrk.
cztery dni temu (patrz data wpisu) pisałem o zbieraniu podpisów poparcia dla kandydatów na prezydenta. że to głupie zbierać pół miliona jak zrobiła Platforma. bo przecież wystarczy sto tysięcy.
dziś w radio Elżbieta Jakubiak (ur. 1966) z PiS powiedziała, że zebrali już dwa miliony głosów poparcia i akcja nie została jeszcze zakończona.
no wszystko dobrze. tylko PO CHUJ?
pozwalam przeczytać również to:- zbieranie podpisów
- lista kandydatów na prezydenta 2010
- Dorn na prezydenta..
- Na prigliadku, na prikusku
- psie gówna
mam chcicę
zdarzało Ci się, że partnerka dosiada Cię w sobotni poranek? sprawdź dlaczego:
84 procent kobiet przyznaje się do inicjowania seksu w zamian za pomoc w obowiązkach domowych
i że to niby "nieszkodliwe przekupstwo"..
przypominają mi się od razu małpy (nie pamiętam jaki gatunek), które dają dupy temu samcu, który trzyma w garści lepsze jedzenie..
pozwalam przeczytać również to:- cesarskie cięcie
- dzień krwiodawcy
- pryszcze na dupie
- dzień z życia pielęgniarki
- przyjacielu ustąp miejsca
brudno w samolocie
nie uwierzę, że samoloty są sprzątane codziennie. ten czarny syf przy oknie to kurz. on się nie mógł tam pojawić w przeciągu kilku godzin. no po prostu nie mógł.
pozwalam przeczytać również to:- nowe autobusy w Warszawie
- bajka o tym, jak Wrona wylądował
- pepsi white
- dług publiczny
- biuro podróży upadło. jak odzyskać pieniądze?
urban sprawl
sytuacja, w której budowa mieszkań na przedmieściach przebiega szybciej niż budowa reszty infrastruktury. w Warszawie widać to bardzo. na obrzeżach miasta pobudowała się masa osiedli, a brak szerokich dróg dojazdowych z sypialni do centrum powoduje, że wszyscy stoją w gigantycznych korkach.
przedmieścia są dla tych, którzy się na wszystko godzą, a nie dla tych, którzy myślą, że z czasem będzie lepiej. bo nie będzie.
może mieszkam na prowincji za krótko. jeszcze wierzę, że jednak będzie.
pozwalam przeczytać również to:- psie gówna
- krzyżu – wypierdalaj!
- mieszkanie na prowincji
- aquapark pod Warszawą
- święta w Warszawie
dzień z życia pielęgniarki
znalezione w Sieci.
Przyglądam się moim koleżankom... nie każda odczuwa spełnienie... są i te rozgoryczone...
Możliwe, że wyobrażenie o pielęgniarce w białym mundurku... z uśmiechem na twarzy... z kartami zleceń w ręce... ma swoje odbicie w dużych oddziałach specjalistycznych czy klinikach... Nie wiem... ja nie znam takich miejsc...
Mój podopieczny to chory przygwożdżony do łóżka... zazwyczaj nie potrafiący zaspokoić swoich najprostszych potrzeb... nie potrafiący przełykać... poruszać rękoma... nogami... nie podrapie się samodzielnie po nosie... najczęściej milczy a jego spojrzenie jest nieobecne...
Mój podopieczny w stu procentach zależny ode mnie... od mojego poczucie odpowiedzialności... i obowiązkowości...
Moim obowiązkiem jest zrobić wszystko by niechciany przez bliskich... zniedołężniały, stary człowiek nie był sam w chwili śmierci...
Wieczorem podpisuję raport... zdejmuję przepocony fartuch z którego wyczytać nierzadko można całodzienne menu moich pacjentów...
jest też coś o ryzyku zawodowym:
Kiedy zdarzyło się, że zupełnie logiczny, agresywny pacjent użył wobec mnie wulgaryzmów i zamachnął ręką usłyszałam, że to moja praca i ryzyko zapisane w wykonywany zawód...
Niegrzeczne zachowanie i roszczeniowość rodzin chorych stało się niemal codzienną normą... brak ich kultury i wykrzykiwanie nad moją głową też mam traktować jako ryzyko zapisane w mój zawód...
[...] humory zarozumiałych lekarzy to nierzadkie towarzystwo w trudzie codziennego dnia pielęgniarki... ryzyko wpisane w zawód ??
taaaa.. znam to skądś..
pozwalam przeczytać również to:- bóg tak chciał
- nie będziemy donosić
- górnik bez pracy
- jak usunąć konto w banku [walka z betonem]
- przyjacielu ustąp miejsca